Moda ciągle się zmienia, nawet ta klasyczna i wyrafinowana. Jakimi pomysłami kusi nas dzisiaj?
Szycie na miarę nie zatrzymało się w rozwoju przed stu laty – wbrew przekonaniom niektórych mężczyzn. Oczywiście elementy ponadczasowe są sercem tradycyjnego krawiectwa, to nie podlega kwestii. Ale każda dekada zmieniała męski wizerunek, dowartościowując inną sylwetkę, detale, kolory i wzory. To historyczny fakt.
Dziś świat klasycznej mody znacznie przyspieszył, oferując niespotykaną różnorodność. Zawdzięczamy to w znacznej mierze smartfonom. Możemy do woli przeglądać nowe projekty marek oferujących szycie na miarę – przy okazji zajrzyjcie na nasz Instagram.
Sam obserwuję influencerów z Australii, Portugalii, Rumunii, Turcji, Iraku i Korei Południowej. Część z nich nigdy by się nie przebiła do „GQ” ani „Vogue’a”. Tymczasem dzięki mediom społecznościowym możemy śmiało czerpać z odmiennych pomysłów na szycie na miarę. Które z nich są dziś na topie?
Nieformalne materiały
Tym, co zwraca dziś uwagę u stylowych mężczyzn, jest zamiłowanie do naturalnych, nieformalnych tkanin. Widać je zarówno w modzie typowo casualowej, jak i tej bardziej eleganckiej. Coraz więcej panów akceptuje len z jego szlachetnymi zagnieceniami. Zdecydowanie popieram ten kierunek.
W modzie jest też seersucker, czyli kora, materiał wykonany na ogół z bawełny, o charakterystycznej, chropawej powierzchni. Wykonuje się z niej nie tylko koszule czy bermudy, ale też codzienne garnitury. Mogę się pochwalić, że już cztery lata temu wyczułem ten trend, który dziś przybiera na sile. Poza tym w modzie są matowe bawełny garniturowe, często wzbogacone domieszką lnu.
Zdecydowanie rośnie rola letniej wełny – typu tropik i nie tylko. Widać jej ekspansję do mody codziennej. Nic dziwnego, bo przędza z runa merynosów pozwala tworzyć niezwykle przewiewne tkaniny. Ma to dziś ogromne znaczenie – kładziemy przecież nacisk na komfort. Warto dodać, że materiały wełniane, takie jak fresco, są odporne na zagniecenia, więc z powodzeniem sprawdzają się w modzie biznesowej.
Wielu z nas marzyło o powrocie do firmy po okresie pracy zdalnej i chcemy ten moment celebrować. Na szczęście elegancja może iść w parze z dobrym samopoczuciem, mimo upałów. Wybierając markowy tropik, chociażby Fresco od Hardy Minnis, nie musimy się obawiać wysokich temperatur.
Wakacyjne kolory
Dużym powodzeniem cieszą się obecnie jasne kolory, poczynając od złamanej bieli. Dominują nad nią jednak barwy ziemi, które doskonale pasują na ślub w stylu boho. Niezwykle popularny pozostaje beż, ale najmodniejsze są różne odcienie zieleni.
Włosi w tym roku oszaleli na punkcie szałwii, wpadającej w szarość, co zauważył jakiś czas temu Michał Kędziora. Dużą rolę na Półwyspie Apenińskim odgrywają też pistacja, mięta i oliwka. Myślę, że te kolory spodobają się i w Polsce, bo wpisują się w lubiane u nas klimaty militarne.
Europejscy krawcy, zwłaszcza ci z południa Włoch, pokazują obecnie sporo marynarek w odcieniach różowego i pomarańczowego. Łosoś i brzoskwinia pozostają w modzie już od paru sezonów. Nie dziwię się, bo perfekcyjnie wyrażają upalną aurę lata.
Nowością są natomiast garnitury, kurtki i spodnie tabakowe i bakłażanowe, które stanowią przykład powrotu do ciepłej palety lat 70. Kolory te, wbrew pozorom, łatwo ograć. Pasują do szarości, błękitów, granatów, barw ziemi i oczywiście do czerni oraz bieli.
Na top wracają także nasycone błękity, kojarzone z denimem. To także jest kierunek, który łatwo wykorzystać na co dzień, więc wierzę, że się przyjmie. Odradzam jednak przesadzanie z ilością niebieskiego w stylizacji. Stawiajmy na kontrasty!
Prążki, printy i melanże
Na pierwszy rzut oka tego lata dominują gładkie materiały garniturowe i marynarkowe. Przy dłuższym spojrzeniu widać jednak, że często mamy tam melanż lub inny mikrowzór. Materiał z nitkami w różnych barwach żyje, co dodaje całemu outfitowi uroku.
Skomplikowane kraty, które do niedawna były w modzie, ustąpiły prostym wzorom windowpane. Na czasie są też prążki, zarówno wąskie, jak i szerokie. Te ostatnie są wyrazem zainteresowania stylistyką marynarską, co widać też w kolorystyce. Paski to trend widoczny zwłaszcza w przypadku koszul.
Oprócz tego pojawia się pewne zainteresowanie materiałami w stylu rowing blazer – to nawiązanie do sportowych marynarek uniwersyteckich. Tego rodzaju wzory w kolorowe pasy to jednak ciągle nisza. Szycie na miarę takiego blezeru gwarantuje nam oryginalny wygląd.
Jeśli chodzi o koszule, to na fali są dwie koncepcje. Pierwsza, minimalistyczna, operuje prostymi wzorami i oszczędną kolorystyką. Druga, bogata, oferuje nam szczegółowe printy. Dominują motywy florystyczne, ale są też propozycje inspirowane komiksem czy estetyką rockową.
Latem często nosimy koszulę solo, więc warto zamówić rzecz wyjątkową. Szycie na miarę to świetny sposób, by się wyróżnić. Nasi dostawcy, między innymi włoscy, oferują perfekcyjne tkaniny koszulowe na upały – zdążyliśmy je już przetestować.
Luźniejsze kroje
Dbałość o wysportowaną sylwetkę jest znakiem naszej epoki. Kroje slim fit, które ją eksponują, nadal stanowią ważny wzorzec. Pojawia się jednak coraz więcej propozycji odmiennych – ubrań krojonych luźniej. Mają swoje zalety, bo dają nam więcej swobody i pozwalają na efektowną pracę tkaniny pod wpływem ruchu ciała. Wszystko to może świetnie wyglądać, pod warunkiem, że jest proporcjonalne i współgra z anatomią.
Zmianę widać zwłaszcza w krojach spodni. Na topie są te z wysokim stanem, zakładkami i interesującym zapięciem – na przykład w stylu gurkha. Nade wszystko natomiast uwagę zwraca szersza nogawka, ozdobiona mankietem. Epoka wąskich spodni jeszcze się nie skończyła, ale konkurencja jest na horyzoncie.
Jeśli chodzi o marynarki, to dużą rolę odgrywają inspiracje stylem tropikalnym oraz workwearem. Chcemy eksplorować świat w świetnym stylu – to zdecydowanie dobry kierunek na wakacje, spędzane w mieście czy poza nim. Dlatego hitem jest dziś marynarka safari czy projekty nawiązujące do chore jacket – kurtki roboczej w starym stylu.
Kurtkomarynarki wyróżniają się na ogół nakładanymi kieszeniami. Jest to zresztą trend widoczny także w przypadku formalnych garniturów. Kiedyś nakładane kieszenie mogłyby być uznane za nieodpowiednie w sytuacjach profesjonalnych czy uroczystych. Dziś, w dobie kameralnych ślubów i braku rygorystycznego dress code’u w firmach, nasze spojrzenie się zmieniło.
Nakładane kieszenie to przy okazji sposób na zaprezentowanie krawieckiej finezji. Mogą być opatrzone patką w kształcie mewki, zapinaną na guzik, jak również efektowną kontrafałdą. Szycie na miarę oferuje nam mnóstwo możliwości.
Szycie na miarę dla każdego
Trendy to jedno, a tradycja drugie. Jak mówi Paweł Zielent, doradca w butiku Zack Roman, najbardziej pożądany pozostaje klasyczny, jednorzędowy garnitur granatowy, uzupełniony o kontrastującą kamizelkę, najczęściej szarą w kratę księcia Walii. Taki zestaw tworzy perfekcyjny wizerunek na specjalne okazje i to się nie zmienia.
Moda, również ta klasyczna, nie stoi jednak w miejscu – w Zack Roman jesteśmy na czasie ze światowymi nowinkami. Realizujemy je w systemie MTM (Made to Measure), dzięki któremu szycie na miarę trwa krócej i kosztuje mniej. Jeśli jesteś zainteresowany, przeczytaj, jak przebiega cały proces.