Mało jest materiałów równie wyrazistych jak tweedy. Stanowią kwintesencję brytyjskiego stylu. Przyjrzyjmy się bliżej głównym typom tweedów. (Autor: Roman Zaczkiewicz)
No tak, ale ktoś może zapyta: po co się w ogóle tweedami zajmować? Czy eleganccy mężczyźni, nie licząc profesorów, jeszcze je noszą? Jak najbardziej, na Zachodzie widać wzrost zainteresowania tymi tkaninami, także wśród młodych ludzi. Zresztą klasyka nigdy nie wychodzi z mody ;)
Moja fascynacja Szkocją jest stałym czytelnikom dobrze znana. Tweedy to najbardziej charakterystyczne dla tego kraju tkaniny. Obok whisky to narodowy produkt eksportowy Szkocji. Na blogu już nie raz prezentowałem ubrania szyte właśnie z tweedów, pisząc też o samych materiałach. Ale warto tę wiedzę poszerzyć i wyklarować. Mnogość nazw i sposobów klasyfikacji poszczególnych typów tweedu wprowadza tu zamieszanie.
Czym są tweedy?
Niewątpliwie pochodzą z południowej Szkocji (podobno z Hawick, ale to niepewne). Do Londynu miały dotrzeć około 1830 roku i wkrótce zaczęła się ich światowa kariera. Długą tradycję bardzo dobrych wyrobów z tweedu mają wszystkie kraje Wysp Brytyjskich, ale źródła biją w szkockiej dolinie rzeki Tweed.
Tweedami nazywa się tkaniny wełniane wytwarzane z grubej przędzy zgrzebnej. Jest to przędza bardziej szorstka i włochata od wełny czesankowej. Uzyskuje się z niej matowe materiały o wyrazistym, raczej twardym chwycie. I takie właśnie są tweedy.
Ogromny wpływ na charakter tweedów ma fakt, że poddaje się je procesom folowania i drapania. Co to znaczy?
Folowanie to proces stosowany przy produkcji wełnianych materiałów. Pod wpływem pracy maszyn i różnych substancji chemicznych dochodzi do częściowego spilśnienia – włókno kurczy się, zbija i zagęszcza. Materiał ma zwartą strukturę i nawet, jeśli jest stosunkowo cienki, świetnie chroni przed wiatrem i wilgocią.
Z kolei drapanie polega na wydobywaniu fragmentów włókien na powierzchnię tkaniny. Robi się to po to, by sfolowana tkanina nie była zbyt sztywna. W rezultacie materiał nabiera miękkiego wykończenia. Ciekawy jest też efekt wizualny, bo dzięki drobnym włoskom kontur tkaniny jakby się rozmywa.
Pisze się często, że tweedy to tkaniny o splocie skośnym (podobnie jak na przykład jeansy) i w większości przypadków jest to prawda. Ale tworzy się je także na bazie prostego splotu płóciennego. Poza tym tweedy o splocie skośnym mogą przybierać wiele wariacji, jak choćby jodełka. Dzięki temu poszczególne materiały bardzo różnią się między sobą.
Czasem można się spotkać ze sporami o to, czy jakiś materiał tweedem jeszcze jest, czy już nie. W tej kwestii najlepiej się zdawać na znawców tematu z Wysp Brytyjskich, dla których tweed stanowi ważny element dziedzictwa kulturowego. Tradycja tweedu wykształciła bogactwo gatunków, wzorów i faktur.
Gatunki tweedu
Czytając oferty różnych producentów tweedów, można się spotkać z szeroką gamą tajemniczych określeń. Niektóre stanowią ważną informację dla konsumenta. Nazwy pochodzą przede wszystkim od regionów geograficznych, gdzie hoduje się owce lub tka materiały.
Cheviot i Shetland to nazwy odnoszące się zarówno do regionu geograficznego, jak i do gatunku owcy, z której pozyskano wełnę na oferowane nam ubranie. Szewioty dawniej hodowano głównie w szkockich górach o tej samej nazwie. Owce te dają grubą, dość ciężką i szorstką przędzę z ciekawym, przygaszonym połyskiem. Taka wełna dobrze się nadaje do wytwarzania wytrzymałych ubrań przeznaczonych na wypady za miasto.
Szetlandy pochodzą z niewielkiego archipelagu o tej samej nazwie, położonego na północny wschód od Szkocji. Z runa tych owiec można uzyskać przędzę przyjemną w dotyku, dość miękką i włochatą. Dla osób o wrażliwej skórze to świetna alternatywa.
Niektóre nazwy tweedów odnoszą się do krain, z których pochodzą. Oto najważniejsze:
Donegal – hrabstwo na północnym wierzchołku Irlandii. Przez wieki rozwijała się tam oryginalna kultura tweedu. Moja pierwsza marynarka miarowa była wykonana właśnie z donegala. Charakterystyczne dla regionu były tkaniny wykonane z jaśniejszej i ciemniejszej przędzy, dodatkowo przetykane innymi kolorami. Właśnie tego typu materiał nazywa się donegalem. Efekt jest interesujący, nawet dandysowski, i może dlatego w naszej części świata po kolorowe tweedy częściej sięgają kobiety niż mężczyźni. Donegal przyjmuje rozmaite formy – jodełki i pepitki, pstrokate albo stonowane. Ale najbardziej typowe są tkaniny o splocie płóciennym, z jasnymi i ciemnymi oczkami.
Harris – jedna z wysp wchodzących w skład archipelagu Hebryd położonego na północny zachód od Szkocji. Charakterystyczne dla tych wysp bardzo szorstkie tkaniny, cenione ze względu na wysoką jakość i wytrzymałość, nazywano Harris Tweed. Jak łatwo się domyślić, na rynku nie brakowało podróbek. W 1993 parlament Zjednoczonego Królestwa objął prawną ochroną tkaniny tweedowe produkowane na Hebrydach z czystej wełny dziewiczej, w zgodzie z określonymi normami. Zastrzeżono dla nich nazwę Harris Tweed. Od tamtej pory na ubraniach wytworzonych z tego typu tkanin można zobaczyć metki z charakterystycznym znakiem królewskiego jabłka, który potwierdza ich jakość.
Na uwagę zasługuje też tweed saksoński (ang. Saxony tweed), tradycyjnie wytwarzany z wełny merynosowej, która charakteryzuje się cienkim włosem. Czyli w zasadzie nie drapie. Nazwa pochodzi od owiec z Hiszpanii, które w celach hodowlanych trafiły do Saksonii w drugiej połowie XVIII wieku. Są też inne regiony (w szczególności Walia oraz Yorkshire), które starają się kreować własną markę tweedu w oparciu o rodzimą specyfikę.
Wzory
Tweedy to szeroki wachlarz wzorów, dających ogromne możliwości. Zazwyczaj kojarzą się z kratką i ziemistymi kolorami. Ale na tym przecież nie koniec. Jakie są główne wzory tweedowych tkanin?
Tartan – kraty, z których słynie Szkocja, często stanowią ozdobę tweedów. Początkowo określone barwy i ich układy były przypisane do poszczególnych klanów. Z czasem swoich tartanów doczekały się różne organizacje, jak stowarzyszenia czy jednostki wojskowe. Dzisiaj na potrzeby mody tworzy się coraz nowsze wzory.
Estate tweeds – czyli wzory przypisane do posiadłości. Były tworzone jako swego rodzaju mundur dla właścicieli i pracowników danego majątku. Przy okazji często pełniły funkcję kamuflażu – tkanina z wieloma plamkami w ziemistych kolorach nie rzucała się w oczy podczas polowań. Estate tweeds mają nieraz bardzo skomplikowane, rzadkie wzory, więc stanowią gratkę dla dandysów.
Kratka gun club – jeden z najpopularniejszych wzorów. Należy w zasadzie do grupy estate tweeds. Znany jest także jako Coigach, bo pochodzi z regionu o tej właśnie nazwie, położonego w północnej Szkocji. Ale w 1874 roku nowojorski klub strzelecki pożyczył sobie tę charakterystyczną kratę, zapewniającą świetny kamuflaż, i zaczął jej stale używać. Zwróćcie uwagę, że klasyczna kratka gun club przypomina nieco pepitkę. Dzięki skośnemu splotowi sąsiednie kolory przechodzą z jednego w drugi bardzo gładko, co urozmaica wzór.
Windowpane i overcheck – odważne kraty to tweedowa tradycja. Windowpane to po prostu materiał z dużymi „okienkami”, natomiast o overcheck mówimy wtedy, gdy do jakiegoś wzoru (np. brązowej pepitki) dodaje się jeszcze kratę, urozmaicającą deseń.
Pepita – w Polsce materiały w ten deseń noszą głównie kobiety, ale przecież należy on do klasyki brytyjskiej mody męskiej. Bardzo często występuje jako połączenie trzech kolorów: kremu, beżu i brązu. Czasem przybiera formę zbliżoną do kratki księcia Walii. Potrafi bardzo ożywić, ale też zdominować ubiór, więc zestaw do marynarki w pepitę trzeba dobierać z głową. W języku angielskim pepitkę określa się jako houndstooth lub dogtooth.
Jodełka (herringbone) – być może najpopularniejszy wzór tweedów. Tworzy się go, łącząc kontrastujące przędze splotem skośnym łamanym. Szczególnie dobrze wygląda, gdy wątki są grube i układają się w nieco bardziej trójwymiarową strukturę. Tam, gdzie jedna nić przechodzi pod drugą, światło trochę inaczej się załamuje, co wygląda bardzo ciekawie. Efekt jest przyjemny dla oka, ale może się okazać nieznośny dla kamery czy aparatu (uwaga na efekt mory).
Barleycorn – czyli ziarno jęczmienia. Ta obrazowa nazwa (czasem zastępowana terminem birdseye) dobrze pokazuje, o co tu chodzi.
Hopsack – prosty splot koszykowy. Trochę jak barleycorn, ale w układzie widoczne są dłuższe odcinki przędzy. To sprawia, że materiał nie jest zbyt gęsto utkany i lepiej oddycha.
Diamond tweed – rzadko spotykany tweed diamentowy
Oczywiście na tym nie koniec, bo kombinacji jest multum. Niektóre znajdziecie w moim sklepie, z czasem będę poszerzał ofertę.
Osobną kategorię stanowią tweedy oznaczane jako gamekeeper, sporting i thornproof. Te pierwsze to tweedy… łowczego. Były bardzo ciężkie (od 650g wzwyż) i używane przez pracowników szkockich posiadłości w trakcie polowań. Tweedy sportowe tworzono z myślą o polowaniu, wędkarstwie, jeździectwie czy golfie. W końcu najciekawszą kategorię stanowią tweedy thornproof, czyli kolcoodporne, których teoretycznie nie da się podrzeć. Jeśli przebijemy materiał czymś ostrym, to po wymasowaniu dłonią, dziura zniknie.
Podsumowanie
Tweedy nie należą do materiałów łatwych, noszenie ich wymaga odrobiny obycia. Łatwo popaść w śmieszność, stylizując się na ekscentrycznego Brytyjczyka. Krawcy lubią tweedy, choć igła musi zwyciężyć opór grubej materii, a duży wzór powinien być ładnie spasowany, zwłaszcza na klapach. Ale tweed zdecydowanie wart jest wysiłku.
Historia tweedu to kopalnia inspiracji. Istnieją dziesiątki gatunków i tysiące wzorów, które odsyłają nas od razu do dalszych poszukiwań. Bo jeśli szyjemy sportowy garnitur z tweedu, to warto się pokusić także o guziki skórzane, krawat myśliwski, trzewiki-brogsy i kaszkiet do kompletu. A może zdecydujemy się na zupełnie inne dodatki? Tweedy to nie tylko barwne tkaniny, ale cała kultura ubioru.