Na początku lutego byłem z wizytą w Londynie w sprawach służbowych. Okazję wykorzystała British Polish Chamber of Commerce (BPCC – Brytyjsko-Polska Izba Handlowa), która poprosiła mnie o wygłoszenie przemówienia z okazji pierwszego Fashion Show and Exporters Seminar. Pierwszy człon nazwy oznacza oczywiście pokaz mody, a drugi panel dyskusyjny oraz sesję networkingową dla osób zainteresowanych wymianą handlową między Polską, a Wielką Brytanią. Exporters seminar miało na celu ukazanie sylwetek osób, które mają swoje firmy w jednym z tych krajów i współpracują z krajem partnerskim w zakresie wymiany towarów lub usług. W czasie panelu wygłosiłem 15 minutową przemowę (oczywiście po angielsku) na temat swojej pasji, bloga i biznesu. Pokazałem jak można połączyć hobby z działalnością gospodarczą wykorzystując do tego możliwości, jakie dają media społecznościowe i Internet. Wskazałem jak na rozwój mojej firmy wpłynęła współpraca z tkalniami z Anglii oraz Szkocji.
W panelu wzięli także udział Zuzanna Kopaczyńska-Grabiec, Kasia Hernas i Michael Clay. Zuzanna Kopaczyńska-Grabiec, radca prawny w kancelarii SPCG, opowiadała o prawach autorskich w modzie. Kasia Hernas, Amber Fever, przybliżyła tematykę sprzedaży biżuterii polskich projektantów w Wielkiej Brytanii. Michael Clay, wiceprezes BPCC, przedstawił zalety związane z uczestnictwem w międzynarodowej organizacji handlowej.
W dyskusji po naszych wystąpieniach został poruszony ciekawy wątek różnic kulturowych i ich wpływu na prowadzenie współpracy handlowej. W Anglii współpraca biznesowa opiera się w znacznie większym stopniu na zaufaniu, niż w Polsce. Tam gdzie my podpisujemy umowy, oni wolą pójść na lunch do pubu i pogadać. W każdym kraju, gdzie występuje instytucja przyjaznego policjanta tak zwykle jest. Są to społeczeństwa o charakterze obywatelskim, gdzie ludzie sobie ufają i obowiązują umowy ustne. W Polsce trzeba zwykle wszystko spisywać i patrzy się na przyszłego kontrahenta spode łba. Nie trzeba mówić, jacy „przemili” są nasi policjanci. Polska to kraj gdzie władzy trzeba się bać, a obcych traktuje się z podejrzliwością.
W części pierwszej wydarzenia odbył się pokaz mody damskiej. Celem było zaprezentowanie kolekcji młodych projektantów, którzy chcieliby wprowadzić swoje produkty do Polski lub Wielkie Brytanii. Prezentowały się Isabel Wong, Boska, Amber Fever, Liquorish i Dee Izmail. Szkoda, że nie dotarł wymieniony w programie Cravat Club. Jedyna marka specjalizująca się w modzie męskiej. Trzon firmy stanowi kolekcja … fularów.
Pierwsze Fashion Show and Exporters Seminar odbyło się w Ognisku Polskim w dzielnicy Kensigton – polskim klubie, restauracji i barze mocno związanym ze starą emigracją niepodległościową. Był to bardzo dobry wybór.
Specjalne podziękowania dla Adriela Kasonty (na zdjęciu) z BPCC, regularnego czytelnika Szarmanta, oraz Karoliny Depty za sprawną organizację wydarzenia.
