Mamy gratkę dla zwolenników włoskiego krawiectwa. Ciepła tkanina i pełen lekkości krój południowy tworzą wyjątkowe połączenie. Kto powiedział, że zima musi być smutna?
Zawsze powtarzam, że pierwszy śnieg to żaden powód, by rezygnować z elegancji. Porządny płaszcz wełniany grzeje nie gorzej niż większość kurtek, a wygląda nieporównanie lepiej. Wystarczy zestawić go z zimową marynarką z flaneli czy tweedu albo z merynosowym swetrem, nie zapomnieć o rękawiczkach i szaliku – i na pewno nie zmarzniemy. No, chyba że temperatura spada do -20 stopni, wtedy już tylko puchówka nas ogrzeje. Ale przecież takie mrozy w ostatnich latach przychodzą bardzo rzadko, więc zimowa elegancja nie jest żadną fanaberią.
Niestety niektórym elegancki płaszcz kojarzy się z czymś niepraktycznym, worowatym lub pudełkowatym. Ale tak wcale być nie musi! Dla tych, którym zależy, by również w zimie cieszyć się krojem lekkim i wysmakowanym, mamy ciekawą propozycję: prawdziwe dyplomatki w odświeżonym stylu.
Dyplomatka, czyli chesterfield coat, należy do płaszczy o najwyższym stopniu formalności. O historii tego płaszcza i jego cechach przeczytacie więcej w artykule „Eleganckie płaszcze męskie”. Tam prezentuję przede wszystkim konserwatywną wersję chesterfielda. Podchodząc do tej tradycji z szacunkiem, ale i lekkim dystansem, przygotowałem nową kolekcję płaszczy ZACK ROMAN.
Dziś prezentujemy dwa rodzaje dyplomatek: jednorzędową i dwurzędową. Każda występuje w kilku wariantach kolorystycznych – zarówno poważnych, jak i fantazyjnych. Ale o wyjątkowości tych płaszczy stanowi przede wszystkim fason.
Neapolitański krój i detale
Krawcy z południa Włoch znani są z marynarek pełnych swobody. Miękka konstrukcja i fantazyjne detale to wielka duma słynnych pracowni z Neapolu. Więcej na ten temat można przeczytać w publikowanym niedawno artykule „Jak Włosi zmienili męskie krawiectwo?”
Neapolitański smak widać dobrze w dyplomatkach ZACK ROMAN. Naturalna linia ramion i koszulowe wszycie rękawów zdecydowanie wyróżniają te płaszcze na tle większości okryć dostępnych w sklepach. To samo dotyczy dość szerokich klap ze starannym stębnowaniem i ładnie obszytą butonierką. Dyplomatka dwurzędowa ma efektowne wyłogi frakowe, a jednorzędowa otwarte, które współgrają z minimalistyczną formą.
Przywiązanie do detali przejawia się także w kształcie kieszonki piersiowej – to typowa dla rzemiosła z południowych Włoch łódeczka, czyli barchetta. Drobną odmianą jest i to, że przy rękawie mamy jeden duży guzik, zamiast kilku małych. Dwurzędowa dyplomatka ma ponadto pas na plecach – dragon – który podkreśla talię.
Wszystko to, wraz z wyraźnym wcięciem w talii i praktyczną długością do połowy uda, decyduje o ogólnym odbiorze sylwetki. Taki płaszcz nada nam swobodny i młodzieńczy wygląd. Jak widać, neapolitańskie krawiectwo potrafi nadać finezyjny charakter wywodzącemu się z Anglii chesterfieldowi.
Materiały światowej klasy
Cała kolekcja płaszczy Napoli została wykonana z doskonałych tkanin firmy Loro Piana. Już sama nazwa producenta wiele mówi. Loro Piana to jedna z najbardziej cenionych tkalni na świecie.
Materiały wybrałem w składzie bławatnym Fordam Napoli. Wszystkie są złożone w 90 procentach z wełny, a w 10 z kaszmiru. Dodatek tej szlachetnej przędzy sprawia, że materiał jest delikatniejszy w dotyku i charakteryzuje się naturalnym, delikatnym połyskiem.
Zadbałem oczywiście o różnorodność tkanin. Mamy najbardziej uniwersalne płaszcze ciemne: w głębokim i średnim odcieniu granatu, a także średnioszary i grafitowy. Są także jodełki – jasnoszara i rdzawa. Nie mogło też zabraknąć lubianych przez dandysów dyplomatek w kolorze kamelowym, który odświeża wizerunek, zwłaszcza na tle stonowanej garderoby noszonej przez większość mężczyzn. Najmocniejszy akcent to nasza dwurzędowa dyplomatka w głębokim odcieniu burgunda.
Obserwuję, że Polacy na powrót doceniają klasyczne okrycia. Z roku na rok coraz więcej mężczyzn – również młodych – chętnie zakłada płaszcze. Noszą je nie tylko wtedy, gdy trzeba wystąpić w garniturze, ale i na co dzień, do blezeru czy swetra. Nic dziwnego! Mało co tak świetnie buduje męską sylwetkę jak pięknie skrojony płaszcz.
Dyplomatki ZACK ROMAN – przede wszystkim te ciemne, jak również kamelowe – mogą stanowić doskonałą oprawę dla formalnego ubioru. Pozostałe płaszcze, zwłaszcza te w jodełkę, dobrze uzupełnią zestawy bardziej swobodne. Tak czy inaczej nie jesteśmy skazani na smutne i ciężkie okrycia.