Elegancka stylizacja bez tradycyjnych dodatków jest niepełna. Do mniej formalnych zestawów letnich świetnie pasują krawaty z lnu. To wizualne odświeżenie męskiej garderoby i powiew wakacji na co dzień.
Nie trzeba rezygnować z elegancji wraz z nadejściem upałów. Marynarki, koszule i spodnie z przewiewnego płótna lnianego albo z wełny typu fresco zapewnią nam stylowy wygląd, nie narażając na przegrzanie organizmu. Czytelników tego bloga nie trzeba raczej przekonywać, że t-shirt i japonki to nie jest jedyne wyjście.
Ale kiedy mamy już stylową bazę na upalne dni, to jakie wybrać dodatki? Warto pobawić się trochę naszym wizerunkiem, zwłaszcza w lecie.
Pisałem tu trzy lata temu o dzierganych z matowego jedwabiu knitach jako o doskonałych krawatach na lato. Wtedy jeszcze tego typu dodatki, należące do klasyki sportowej elegancji, były u nas rzadkością. Dzisiaj zwolennicy knitów nadal są w awangardzie, ale popularność tych krawatów niewątpliwie wzrosła. Można je już dostać w polskich sklepach, co wcześniej graniczyło z niemożliwością.
Skoro eleganci w naszym kraju dali się przekonać do knitów, to pora wykonać kolejny krok i spróbować typowo letnich krawatów bez podszewki, wykonanych z bardzo lekkiego lnu. Jak łatwo zauważyć, ich chropawa faktura idealnie harmonizuje z lnianą marynarką.
Popularne krawaty z połyskliwego jedwabiu okazują się często zbyt oficjalne do zestawów wakacyjnych. Są odpowiednie do formalnego garnituru, ale już nie do weekendowej marynarki.
Tymczasem krawaty lniane wykazują się dużo większą uniwersalnością. Te utrzymane w klasycznej kolorystyce mogą być z powodzeniem noszone zarówno w pracy, jak i po godzinach.
W tym sezonie do sklepu Szarmant zamówiłem serię krawatów z lnu. Wykonano je w cenionej manufakturze włoskiej z Lombardii. Są to krawaty typu 3-fold (trzykrotnie złożone), bez podszewki. Wyróżnia je niepowtarzalny rulonik u dołu, będący znakiem kunsztu rzemieślnika.
Niektóre spośród tych krawatów są wykonane w 100 proc. z lnu, inne mają domieszkę wełny (na poziomie 30 proc.). Bordowy i granatowy uważam za najbardziej uniwersalne – bez żadnych obaw można je wykorzystać w sytuacjach biznesowych, ale będą też świetnie pasować do jeansów. Z kolei jasne krawaty noszone do jasnego garnituru pozwolą nam osiągnąć efekt Wielkiego Gatsby’ego.
Łatwy do połączenia z innymi ubraniami jest także błękitny krawat w misterny wzór glencheck. To nawiązanie do brytyjskiej elegancji. Ten dodatek wyraża dobry gust i skłonność do eksperymentu. Koresponduje z całą paletą barw, jakie mężczyźni noszą w upały.
Jeśli chodzi o typowo wakacyjne, dzienne krawaty, to polecam błękitny i pomarańczowy. Ich wyraźna faktura skutecznie urozmaici męską garderobę. Oba pojechały ze mną do Florencji, gdzie wzięły udział w moich sesjach zdjęciowych. Pomarańczowy założyłem na pierwszy dzień Pitti Uomo.
Krawat w kremowo-błękitne pasy to nawiązanie do mody żeglarskiej. Sprawdzi się idealnie w zestawach w stylu preppy. Jasna kolorystyka zachęca do noszenia go np. z niebieską lub różową koszulą button-down. Z kolei krawat w kremowo-pomarańczowe pasy doda nam fantazji, ożywiając cały zestaw. Jeśli szukamy czegoś spokojniejszego, to najbardziej stonowany będzie krawat w kremowo-granatowe pasy. W składzie w krawatach w pasy obok lnu jest też 30 proc. jedwabiu. Dzięki temu dobrze wyglądają nawet z formalnym garniturem dziennym.
Krawaty z lnu to kwintesencja letniej elegancji, są chętnie noszone zwłaszcza w upalnej Italii. W Polsce praktycznie się ich nie widuje. Trzeba to zmienić, bo wyrazista faktura lnu wspaniale gra z kolorami. Matowe i chropawe krawaty zachęcają do wykorzystania w mniej formalnych stylizacjach, ale będą pasować także do letnich garniturów dziennych. Są lekkie, wykonane bez podszewki, a mimo to bardzo ładnie się wiążą. Dzięki nim nawet w upały można zachować klasyczny i indywidualny styl.
Na zdjęciach prezentuję zestawy z kolekcji garniturów Szarmant MTM full canvas z ręcznymi wykończeniami (m.in. butonierka milanese). Zainteresowanych zapraszam do Studia Zaczkiewicz, przy Poznańskiej 24/20, w celu zapoznania się z ofertą. Część garniturów została już zaprezentowana na Instagramie. Na blogu będą się pojawiać w osobnych wpisach dedykowanych specjalnie do każdej stylizacji. Pierwsza Letnia marynarka w kratkę pojawiła się już w zeszłym tygodniu.