Jeszcze przed świętami udało mi się spotkać z mistrzem krawiectwa Piotrem Kamińskiem, współautorem projektu garnitur dwurzędowy 4×2 z nakładanymi kieszeniami. Przystąpiliśmy do pierwszej przymiarki wcześniej zamówionego garnituru.
Mówi się, że pierwsza miara jest dla krawca, druga dla krawca i klienta, a trzecia już tylko dla klienta. W języka angielskim nosi nazwę skeleton baste vel 1st fitting. Krawcy na Savile Row mają w zwyczaju na przymiarkę mówić try-on. Pierwsza miara polega ona zrobieniu wykroju i nałożenie materiału na płótno, w tym wypadku na kamelę. Materiał jest już pokryty pierwszymi fastrygami. Ustalamy wtedy długość i szerokość marynarki, szerokość klap, wysokość oraz wielkość kieszeni i kilka innych szczegółów. Na tym etapie można jeszcze wiele zmienić. Marynarka nie ma kołnierza oraz wszytych rękawów i, naturalnie, jest na fastrygach.
Wykonawca i współautor projektu garnituru Piotr Kamiński rozpoczął naukę zawodu w 1990 roku, w Warszawie. Od 1998 roku mistrz Kamiński prowadzi z sukcesem własną pracownię. W zeszłym roku otworzył nowe studio w al. Jana Pawła II 43a. Dla niego krawiectwo jest, jak sam zaznacza, nie tylko pracą, ale także wielką pasją. Jestem przekonany, że z takim podejściem Piotrka do swojego zawodu, wiele osiągniemy przy tym projekcie.
Klapy marynarki są oczywiście pikowane ręcznie, co jest jednym z wyznaczników porządnego krawiectwa miarowego (ang. bespoke). Zwraca uwagę luźne przeszycie klap, co, zdaniem Piotra, sprawi, że marynarka nie będzie sztywna, lecz elastyczna. Na pierś zastosował prawdziwą kamelę z włosia wielbłąda, co ma zapewnić marynarce lekkość i sprężystość.
Żeby zrównoważyć krągłości nakładanych kieszeni, Piotr zaproponował lekkie zaokrąglenie kantów marynarki u dołu. Końce marynarki będą lekko przytępione, tak samo jak i szpice. Talia ma być lekko podniesiona i wyraźnie zaznaczona.
Po tej przymiarce przystąpiliśmy do ustalania fasonu kamizelki. Zastanawialiśmy się nad kamizelką dwurzędową, ale uznaliśmy, że może wystarczy już tych dwóch rzędów. Stanęło na kamizelce jednorzędowej na 5 guzików, z dwiema nakładanymi kieszonkami. Jestem na wczesnym etapie tworzenia garderoby szytej na miarę. W tej fazie warto zamawiać garnitury trzyczęściowe. Kamizelek mam bardzo mało w swojej garderobie (właściwie jedną), a należy pamiętać, że można je nosić bez marynarki. Można też zakładać kamizelkę od jednego kompletu do innego (tzw. odd waistcoat). Zabieg ten jest co prawda dość kontrowersyjny i wśród autorów piszących o stylu zdania na ten temat są podzielone. Postanowiłem jednak spróbować i przekonać się na własnej skórze, jak oddzielna kamizelka będzie komponowała się z moim brązowym garniturem od firmy Van Thorn czy prezentowanym wcześniej szkockim tweedem w kratkę.
Kiedyś zakładano kamizelkę także do dwurzędówek. Garnitur bez kamizelki był uważany za niekompletny. I nie chodziło o względy estetyczne, bo taka kamizelka jest zwykle niewidoczna pod dwurzędową marynarką, lecz o dodatkową ochronę przed zimnem. Przekonałem się o tym jesienią – gdy nosiłem kamizelkę pod marynarką, nie musiałem zakładać płaszcza. Kamizelka daje dodatkową ochronę przed zimnem i doskonale sprawdza się w naszym jesienno-wiosennym klimacie. Kiedyś, przy braku centralnego ogrzewania i niskich temperaturach panujących w pomieszczeniach, była wręcz nieodzowna.
Dodatkowym atutem kamizelki jest to, że wygląda się w niej elegancko. Zdejmując marynarkę w ciepłym, klimatyzowanym pomieszczeniu, wciąż prezentujemy się oryginalnie. A jeżeli jeszcze zastosujemy fantazyjną podszewkę… Jestem bardzo ciekawy końcowego efektu, bo jest to dla mnie „kamizelkowy” eksperyment.
Mój własny styl dopiero powstaje i czytelnicy będą mogli oglądać kolejne etapy jego rozwoju. Następnym stopniem wtajemniczenia będzie właśnie dwurzędowy garnitur z nakładanymi kieszeniami i kamizelką.
Podobno najlepszy okres dla mężczyzny, to wiek między 35. a 50. rokiem życia. Staram się być na to dobrze przygotowany i za cztery lata nie wejdę w ten etap życia w podkoszulku, dżinsach i trampkach. Będą to na pewno płaszcz, kapelusz, wiedenki i garnitur uszyty przez krawca! I być może kamizelka.
al Jana Pawła II 43a, lok. 34a
01 – 001 Warszawa
Tel. 606939615