Garnitur na studniówkę jest zazwyczaj tym pierwszym w życiu. To ważny krok na drodze do dojrzałości. Jaki więc powinien być garnitur na studniówkę, żebyśmy wyglądali i czuli się w nim doskonale?
Przede wszystkim praktyczny. To nas nigdy nie zgubi i nie wpędzi na manowce mody. Studniówkowy garnitur powinien posłużyć także w czasie matury, egzaminów i być może rozmów kwalifikacyjnych podczas studiów. Do obrony dyplomu sylwetka może się już zmienić. Na szycie na miarę uczestnik studniówki ma jeszcze dużo czasu. Skupiłbym się na przeszukaniu oferty sklepowej Adama Feliksa Próchnika, Bytomia, H&M, Lancerto, River Island, Vistuli oraz Zary. Na pewno warto odwiedzić dyskont TK Maxx. Jeśli budżet pozwoli, można rozważyć zakup drogą internetową od Suit Supply.
Tkanina
Zawsze czytamy metki przed przymiarką garnituru. Jeśli w składzie tkaniny jest poliester, poliamid, akryl lub inne materiały syntetyczne, to marynarkę odkładamy na półkę. Sztuczny połysk tkaniny jest niewskazany. Mierzymy wyłącznie garnitury z naturalnej wełny owczej, moheru lub kaszmiru. Naturalna wełna lepiej się układa, a garnitur jest dzięki niej bardziej komfortowy. Popularne są dziś oznaczenia super ‘s. Garnitur z wełny wysokoskrętnej jest przyjemniejszy w dotyku, ale mniej trwały. Z drugiej strony garnitur studniówkowy nigdy nie będzie wołem roboczym, więc jego trwałość schodzi na drugi plan. Optymalna wartość to super 110’s-130’s. Wyższa skrętność ma także wpływ na cenę ubrania. Tkanina powinna być lekka (do 300g na m kw.), tym bardziej, że będziesz w tym garniturze tańczyć.
Kolor
Garnitur wizytowy powinien być ciemny. Czarny jest mało uniwersalny, bo w dzień (oprócz pogrzebów) w zasadzie go nie nosimy. W dziennym świetle czerń wyjątkowo nie sprzyja dominującej w Polsce jasnej karnacji. Najlepszą alternatywą będzie granatowy garnitur. Nie ma chyba mężczyzny, który wyglądałby źle w granacie. O graficie już tego się nie da powiedzieć. Garnitur grafitowy jest stateczny i konserwatywny, potrafi postarzeć nawet o dekadę, dobrze pasuje mężczyznom z siwymi włosami. Kolor szary jest natomiast bardzo miejski, związany przede wszystkim z dniem i pracą. To idealny kolor na garnitur dla biznesmena.
Fason
Postawiłbym na marynarkę jednorzędową, zapinaną na dwa guziki (dolny zawsze odpięty), kieszenie proste, klapy ostre (szpiczaste) lub otwarte (klasyczne), dwa szlice (rozcięcia) z tyłu. Garnitur powinien dobrze leżeć w dniu studniówki. Jeśli nabierzesz masy później, to zawsze można próbować go poszerzyć. Sprzedawca albo rodzice mogą nalegać na kupno trochę większego, żebyś mógł go nosić dłużej, ale Ty bądź twardy i domagaj się wytaliowania marynarki oraz skrócenia rękawów, jeśli będzie trzeba.
A oto siedem złotych zasad, które trzeba mieć na uwadze, kiedy kupujemy garnitur:
[sociallocker id=”9264″]
1) Kołnierz marynarki nie powinien odstawać, tylko ściśle przylegać do koszuli
2) Mankiet koszuli powinien wystawać o 1-1.5cm
3) Pierwszy guzik powinien być ułożony w talii lub 1 cm nad nią
4) Ostatni guzik w marynarce zostawiamy zawsze odpięty
5) Plecy powinny być gładkie, bez fałd i załamań
6) Poły marynarki powinny się ładnie rozchodzić u dołu
7) Wskazane jest wcięcie w talii
Skrócenie rękawów czy mocniejsze wytaliowanie można niewielkim kosztem wykonać w pracowni krawieckiej. Najważniejsze, aby garnitur ładnie leżał u góry, bo tutaj trudno będzie coś zmienić.
Kamizelka
Jest zbędna i jest to dodatkowy koszt, ale założenie jej na pewno nie będzie błędem. Podkreśla uroczysty charakter ubrania. Pamiętaj, żeby ostatni guzik w kamizelce pozostał odpięty.
Spodnie
Bez zakładek i mankietów. Przy szczupłej sylwetce wąska nogawka (20 cm lub mniej) sięgająca maksymalnie połowy cholewki buta. Spodnie powinny się załamywać tylko w jednym miejscu. Wystrzegaj się harmonijki u dołu.
Koszula
Przede wszystkim bawełniana w kolorze białym. Plisa powinna być płaska, a kołnierzyk klasyczny (prosty) lub włoski (rozkładany). Dobrze, jeśli brzegi kołnierzyka będą ładnie chować się pod klapami marynarki. W przypadku muchy należy wybrać koszulę z dużym klasycznym kołnierzykiem, tak żeby jej wyłogi wystawały poniżej muchy.
Wskazane są francuskie mankiety, ale zwykły guzik nie będzie faux pas. Założenie bladoróżowej oraz bladoniebieskiej koszuli to nie błąd, ale zdecydowanie najlepsza jest biała.
Koszula powinna dobrze leżeć w kołnierzyku i klatce piersiowej. W talii zawsze będzie można ją zebrać.
Czarna koszula to domena Johnny’ego Casha i niech tak zostanie. Pasuje wyłącznie do dżinsów i stylu country. O koszuli w kolorze ecru również należy zapomnieć. Choć i tak jeszcze powróci jak potwór z Loch Ness, w czasie negocjacji z narzeczoną dotyczących stroju na ślub.
Krawat czy mucha
Przypominam, że czarną muchę nosimy wyłącznie do smokingu, a białą do fraka. Nie chcesz chyba wyglądać jak kelner na swoim balu? Do garnituru należy założyć muchę w innych kolorach. Wskazany jest jedwab w kolorze granatowym, beżowym, szarym lub burgundowym. W przypadku krawata i muchy odradzam jaskrawe kolory. Dopuszczalny jest niewielki mikrowzór. Położyłbym nacisk na dyskrecję i elegancję. Limonkowy krawat i czarna koszula nigdy nie będą w kanonie. Zresztą czy takie zestawienie naprawdę dobrze wygląda?
Krawat lub mucha powinny być wykonane z naturalnego materiału. Pod nazwą żakard lub mikrofibra najczęściej kryje się poliester. Krawat z poliestru będzie się tandetnie błyszczał i źle układał pod szyją. Między węzłem krawata, a kołnierzem nie powinna tworzyć się szpara. Krawat ma sięgać do początku sprzączki paska. Polecam zawiązać go asymetrycznym węzłem prostym (four-in-hand), z niewielką łezką. Windsor będzie zbyt masywny i autokratyczny. To prawdopodobnie jedyny węzęł, który twój tata umie wiązać, ale będziesz musiał stawić mu opór i potrenować węzeł prosty. Optymalna szerokość krawata dla uczestnika studniówki to ok. 7 cm. Czarny krawat śledzik zostawmy bohaterom wczesnych filmów Quentina Tarantino.
Kwiat w butonierce
Najtrudniejszy element męskiej garderoby w zestawie studniówkowym. Wymaga odwagi, ale zapewniam, że uśmiechy i spojrzenia koleżanek przeważą nad docinkami kolegów. Tylko dla odważnych nastolatków. Najlepszym wyborem jest czerwony goździk. Inne kolory są także dopuszczalne, choć biały kwiat kojarzy się ze ślubnem. Różowy natomiast może wywołać nieprzyjemne komentarze kolegów. Kwiatek w butonierce wymaga więc rozwagi. I pamiętaj, żeby nie wkładać go do kieszonki piersiowej! Miejsce kwiatka jest w butonierce, czyli przecięciu w klapie marynarki.
Poszetka
Tutaj wybór jest bardzo prosty. Przede wszystkim biała z jedwabiu lub lnu. Białą jedwabną wkładamy nonszalancko w kieszonkę piersiową, tworząc mały kłębek. Lnianą układamy po prezydencku, tak, by z kieszonki wystawał niewielki prostokąt. Osobiście skłaniałbym się ku jedwabnemu kłębkowi.
Buty
Właściwe obuwie to czarne wiedenki z zamkniętą przyszwą. Lakierki niestety nosimy wyłącznie do smokingu. Jeśli nie masz innych, możesz założyć angielki. Najważniejsze żeby but był czarny, nie miał czuba w szpic i nie miał zbędnych udziwnień, tak kochanych przez rodzimych projektantów. Sportowe obuwie nigdy nie będzie pasować do garnituru wieczorowego. Bytom w swojej propozycji studniówkowej przedobrzył. Na szczęście ratuje ich inna stylizacja ze sklepu internetowego.
Pasek
Dobieramy pod kolor butów. Pasek (szer. 3-3.5 cm) ze srebrną sprzączką będzie pasować do srebrnych spinek i srebrnej koperty zegarka. W przypadku złotej, analogicznie, złote spinki i złota koperta.
Skarpety
Tradycja nakazuje w kolorze spodni, ale zaryzykowałbym burgund lub zieleń. Oba kolory będą efektownie łączyć się z granatowymi spodniami. Odradzam czarne, białe i jaskrawe skarpety.
No i najważniejsze. Pewnie pójdziesz na bal z partnerką. Pamiętaj, że powinieneś przyjechać po nią samochodem (tata na pewno zgodzi się posłużyć za kierowcę) do jej domu. Warto mieć bukiet kwiatów ze sobą. Spytać jej rodziców, o której panna ma wrócić do domu. Twardo trzymać się godziny powrotu. Drzwi do samochodu ty otwierasz i zamykasz. Przepuszczasz ją oczywiście w drzwiach. Idziesz z nią elegancko pod ręką. Podczas balu dbasz o nią i nie zostawiasz na długo samej. Tańczysz z nią w parze, a nie podpierasz ścianę z kolegami z założonymi rękami. Bądź przy niej sobą, czyli młodym dżentelmenem. Pewne wpadki są nieuniknione. Mnie wciąż zdarzają się błędy, ale staram się przyjmować je z pokorą. Nie pozwalam, żeby przesłoniły mi wieczór. Nigdy nie denerwuj się i nie podnoś głosu przy swojej partnerce. I w żadnym wypadku nie upijaj się. Jeszcze będziesz miał na to wiele okazji, a studniówka jest tylko jedna.
….
Jeśli mimo wszystko masz ochotę na większą dawkę ekstrawagancji to zawsze możesz założyć smoking lub marynarkę z aksamitu. Te ubrania opisałem w poprzedniej części cyklu „Jak ubrać się: na Sylwestra”.
Autorką tytułowej grafiki jest pani Dagmara Kłonica prowadząca stronę http://amazing-day.pl/ m.in. z ofertą zaproszeń na studniówki.
[/sociallocker]