Wstęga i ordery noszone przez Andrzeja Dudę wzbudziły ostatnio wielkie emocje. Niektórzy ostro krytykowali prezydenta za naśladowanie stylu premier Szydło, znanej z broszek. Czy na pewno słusznie?
Prezydent Andrzej Duda na oficjalnym portrecie ma na sobie frak – i to całkiem dobrze skrojony. Spod rękawów marynarki wystaje fragment śnieżnobiałego mankietu koszuli. Szerokość białej muchy wydaje się dobra, kamizelka dłuższa od pół marynarki także jest zgodna z zasadami.
[sociallocker id=”9264″]
Nie wystaje spod niej żaden pasek, co byłoby niedopuszczalne. Do kamizelki zawsze nosimy szelki, zwłaszcza gdy chodzi o frak! W brustaszy nie zabrakło złożonej po prezydencku poszetki, obowiązkowo w kolorze białym. Ale stwierdzić tylko, że Andrzej Duda ma na sobie frak, to byłoby za mało. Istnieje dress code jeszcze bardziej formalny niż white tie. Jest to gala orderowa i tak właśnie nazywa się strój widoczny na zdjęciu.
Wstęga i ordery noszone przez Andrzeja Dudę wzbudziły wielkie i zupełnie niepotrzebne emocje. Niektórzy ostro krytykowali prezydenta za naśladowanie stylu premier Szydło, znanej z broszek, ale takie wypowiedzi świadczą o niewiedzy i braku ogłady. Głowa Rzeczypospolitej, zgodnie z tradycją, otrzymuje najwyższe odznaczenia w naszym państwie – Order Orła Białego i Order Odrodzenia Polski. To właśnie gwiazdy tych odznaczeń widać na piersi prezydenta. Orderowi Orła Białego towarzyszy wstęga z błękitnej mory jedwabnej, chowana z zasady pod kamizelką. Ten uroczysty strój nie musi się podobać, ale wyraża tradycję i majestat Rzeczypospolitej.
Taki też ubiór (ale z Orderem Świętego Olafa i towarzyszącą mu czerwoną wstęgą) miał na sobie ostatnio Andrzej Duda podczas wieczornej wizyty oficjalnej u króla Norwegii Haralada V. Prezydent generalnie był ubrany poprawnie, podobnie jak na komentowanym tu portrecie.
Jeśli można Andrzeja Dudę za coś skrytykować, to tylko… no właśnie, kto zgadnie?
Chodzi mi oczywiście o buty. Wydaje się, że na zdjęciu widać derby (angielki). Są to buty nieformalne, noszone do garniturów roboczych lub zestawów koordynowanych. W Polsce potocznie nazywa się je półbutami. Do fraka najbardziej prawidłowe obuwie to czółenka z kokardami. Również czarne oksfordy byłyby tu na miejscu.
Nie jestem także pewny, czy aby muszka nie została zawiązana fabrycznie. Jej symetryczność trochę razi i daje nieco sztuczny efekt. Nie można oczywiście wykluczyć, że Prezydent jest mistrzem wiązania much :)
P.S. Partnerka mężczyzny we fraku powinna założyć grande robe, czyli długą suknię wieczorową. Tak właśnie ubrała się pierwsza dama.
[/sociallocker]
