Czasami marynarkę i krawat można zostawić w domu. Wtedy koszula w kratkę vichy z kołnierzykiem button-down jest jednym z lepszych wyborów.
Vichy (albo inaczej gingham) to jeden z najbardziej klasycznych wzorów. Ta popularna kratka zawdzięcza swoje powodzenie prostocie i wyrazistości stylu. Wzór jest nieco bardziej urozmaicony niż np. windowpane i chce się na nim dłużej zawiesić oko. Mimo to tradycyjna koszula vichy nie przytłoczy noszącego ją mężczyzny.
Wyjątkowość prostego wzoru
Na czym dokładniej polega urok kratki vichy? Sądzę, że na specyficznych kontrastach i subtelnie trójwymiarowym efekcie wywołanym przez nakładanie się pionowych i poziomych pasm. Mamy tu przyjemną harmonię trzech barw – białej i kontrastowej w dwóch odcieniach.
Tradycyjny wzór vichy tworzy się za pomocą charakterystycznego splotu uprzednio zafarbowanych nici. Nadrukowana kratka nie wygląda już tak ciekawie, jej sztuczność może razić wytrawne oko. Za to wzór utkany sprawia, że po prostu chce się na taką koszulę patrzeć.
Kolory
Moje ulubione barwy koszul vichy to błękit i róż. Wielu producentów oferuje tkaniny, w których biel łączy się z bardzo ciemnym granatem, fioletem czy nawet czernią. Tak ostry kontrast nie zawsze łatwo zestawić z resztą stylizacji. Trzeba też dodać, że czarno-biała koszula vichy to osobliwy pomysł, no bo czemu właściwie miałaby służyć? Kolory bardzo poważne, w zasadzie wieczorowe, a wzór typowo nieformalny. Granatowa koszula vichy to oczywiście klasyk, ale właśnie mocny kontrast sprawia, że trzeba uważać z doborem reszty ubrań (najbezpieczniej trzymać się raczej gładkich tkanin).
Najbardziej uniwersalnym wyborem będzie koszula w kratkę vichy w kolorze błękitnym lub różowym. Ten drugi jest w Polsce trudny do dostania, a mężczyźni boją się go nosić. Niesłusznie, bo jasny róż pasuje większości z nas. Poza tym ten kolor bardzo dobrze łączy się z szarością, wieloma odcieniami niebieskiego i beżem. A przecież to rzeczy w tych barwach wypełniają nasze szafy.
Tkaniny w kratkę vichy tradycyjnie produkuje się właśnie w jasnych i żywych kolorach. To nadaje im przyjemny, wiosenno-letni charakter. Taka koszula vichy świetnie wpisuje się w styl preppy, zwłaszcza wykończona kołnierzem button-down.
Odrobina historii
Kratka vichy jest dużo starsza od stylu preppy. Słowo gingham zaistniało na Zachodzie w XVII wieku i pochodzi z języka malajskiego. Azja Południowo-Wschodnia od stuleci jest ważnym regionem na tekstylnej mapie świata – stamtąd właśnie sprowadzano wiele wzorzystych materiałów. Co ciekawe, malajski źródłosów genggang znaczy… prążkowany. Jak widać, słowa zmieniają swoje znaczenie, a prążki z czasem mogą się stać kratką.
Z kolei określenie vichy pochodzi oczywiście od miasta w środkowej Francji, które było znane m.in. z produkcji koszul w charakterystyczną szachownicę. Wygląda na to, że właśnie Francuzi wraz z Brytyjczykami wykreowali w latach 50. i 60. modę na ten typ kratki. Nosił ją m.in. Sean Connery w roli Jamesa Bonda, a Brigitte Bardot miała nawet sukienkę we wzór vichy na swoim ślubie.
Właśnie w latach 60. koszula vichy zafunkcjonowała w męskiej modzie, ale przede wszystkim w wersji typowo każualowej. Doskonale pasuje do blezerów czy nieformalnych garniturów letnich.
Moja koszula vichy
Jak wielokrotnie tu powtarzałem, diabeł tkwi w szczegółach. Zawsze miałem problem ze znalezieniem takich koszul sportowych, które spełniłyby wszystkie moje oczekiwania. W końcu zacząłem samodzielnie wprowadzać je na polski rynek.
Koszula vichy marki Szarmant ma krój dopasowany, ale nie opięty. Kołnierzyk button-down podkreśla jej weekendowy charakter. Dłuższe wyłogi ładnie się rolują, a to dzięki odpowiednio umieszczonym guziczkom. Ten efekt, wcale nieczęsty wśród dostępnych na rynku koszul button-down, dodaje naszemu ubiorowi lekkości. Podobnie jak półkoliste wykończenie mankietu.
Koszula została uszyta z bawełnianego zefiru. To idealna tkanina na cały rok, lekka i przewiewna. Nieprzypadkowo wzięła swoją nazwę od orzeźwiającego wiatru. Materiał dostarczyła manufaktura Testa spod Mediolanu, od blisko stu lat produkująca najwyższej klasy tkaniny koszulowe.
Moją koszulę zestawiłem z niebieskimi spodniami szytymi na miarę w Studio Zaczkiewicz. Tkanina to grubszy tropik z próbnika New Fine Worsteds od Dugdale Bros. Krój – wygodny i optycznie wydłużający nogi – nawiązuje do wzorców z lat 30. Wtedy mężczyźni nosili komfortowe fasony, a mimo to potrafili wyglądać bardzo smukło.
Zestaw ożywiają oczywiście szelki w mocnych kolorach – granatowym i bordo. Nie miałem na sobie krawata ani poszetki, więc musiałem zaznaczyć swoją pasję do klasycznej elegancji w inny sposób. Kropkę nad i stawia panama – dobrze znana tym, którzy śledzą mnie na facebooku i instagramie. Aktualnie w sklepie internetowym Szarmant jest promocyjna cena na kapelusze Panama.
Pewnie wielu z Was zwróci oczywiście uwagę także na buty. To tassel loafers od Yanko w kolorze bordo. Mokasyny z frędzlem to jedne z bardziej sportowych butów osadzonych jeszcze w ramach klasycznej mody. Kolor bordo uzupełnia klasyczną gamę męskich butów: czerń oraz brąz.
Koszula vichy może z powodzeniem zagrać główną rolę w zestawie typu smart casual, będzie także pasować do nieformalnych marynarek i garniturów. Prosta i wyrazista kratka na białym tle jest miła dla oka i uniwersalna.
Fot. Maciej Cioch