Płaszcz męski w kratę to niezawodny sposób na jesień i zimę w oryginalnym stylu. To mit, że wyraziste wzory zawsze są trudne do ogrania. Czas najwyższy się przekonać!
Jesienią i zimą brakuje nam nie tylko słońca, ale i kolorów. Większość z nas nosi ciemne okrycia, uważane za najpraktyczniejsze. Rzeczywiście nie brudzą się szybko i pasują do większości ubrań z naszej garderoby. Ale nie zawsze musimy myśleć aż tak pragmatycznie. Również w chłodnej części roku możemy sobie pozwolić na swobodę i niebanalny szyk. Płaszcz w kratę z całą pewnością będzie przyciągał wzrok i doda Ci energii!
W tym sezonie wprowadziłem do sklepu ulster z angielskiej wełny we wzór black watch. Kiedy znalazłem tę przyjemną tkaninę w pięknych, głębokich barwach, od razu wiedziałem, że muszę ją mieć! Wielu mężczyzn podchodzi do kolorowej kraty z rezerwą, ja jednak zachęcam do przełamywania konwencji. W tym wpisie wyjaśnię, na jakie okazje i do jakich ubrań pasuje płaszcz męski w kratę. Ale najpierw opowiem o niezwykle charakterystycznym wzorze, jakim jest black watch.
Black watch – co to za krata?
Wzór black watch ma stałe miejsce w klasycznej modzie, zarówno damskiej, jak i męskiej. Jest to symetryczna, zielono-granatowa krata z czarnym wątkiem. Pojawiają się też udane wariacje z żółtym, czerwonym albo białym overcheckiem, ale wówczas nie mamy już do czynienia z prawdziwym, szkockim klasykiem.
Funkcja tartanów
Krata black watch to tartan, czyli jeden z deseni wyrażających tożsamość. Najpierw chodziło o identyfikację z regionem, później także z rodem, organizacją czy narodem. Zaczęło się prawdopodobnie w XVI-wiecznej Szkocji, kiedy na poszczególnych obszarach powstał zwyczaj noszenia określonych tkanin.
Później, prawdopodobnie w XVII wieku, zaistniały tartany klanowe. Miały podobną funkcję jak stroje ludowe, ale były związane nie tyle z regionem, co z rodem. Dawniej szyło się z nich głównie kilty, spodnie, peleryny i berety.
Trzeba podkreślić, że Szkocja nie ma monopolu na tartany. Tego rodzaju wzory zaistniały już u starożytnych Celtów, na kontynencie europejskim. A w czasach nam bliższych swoją tradycję krat wytworzyły Irlandia, Kanada i Anglia. Od roku 2017 swój tartan – czerwono-biało-szaro-złoty – ma także miasto Kraków. Wzór powstał w wyniku partnerstwa stolicy Małopolski z Edynburgiem i został wpisany do oficjalnego rejestru w Szkocji.
Tartan black watch – jak stał się legendą?
Krata black watch ma wojskowy rodowód i powstała ze spotkania Anglików ze Szkotami. W roku 1725 król Jerzy I zdecydował, że członkowie szkockich klanów sformują oddziały, których zadaniem będzie pilnowanie porządku na północy królestwa. Żołnierzy z tych jednostek nazywano the black watch – być może ze względu na ciemne kraty, które odróżniały ich od Anglików, noszących mundury czerwono-białe.
Wspomniane oddziały w 1881 roku weszły w skład Regimentu Szkocji. Żołnierze w licznych bitwach zasłynęli nieustępliwością i męstwem. Podczas II wojny światowej czarna straż walczyła w Afryce Północnej i nad Renem. Brała też udział w lądowaniach na Sycylii i w Normandii. Do dziś 3. batalion Regimentu Szkocji nosi nazwę The Black Watch i nadal w sytuacjach reprezentacyjnych posługuje się tartanem. W granatowo-zielonych barwach służyło wiele osobistości, w tym sportowcy reprezentujący Szkocję.
Wzór black watch obrósł w legendę i stał się obiektem pożądania, nie tylko w Zjednoczonym Królestwie. Kojarzy się z tradycją, ale też z odwagą. I ma wyjątkowe walory estetyczne.
Dlaczego warto mieć płaszcz męski w kratę black watch?
Prezentowany płaszcz został uszyty z angielskiej wełny marki Abraham Moon & Sons. Materiał dobrze grzeje i chroni przed wiatrem. Jest pięknie wybarwiony i ładnie odbija światło. Noszenie takiej tkaniny to czysta przyjemność.
Co więcej, wybrałem fason ulster, który jest niezwykle wygodny – dzięki kontrafałdzie na plecach i dużym kieszeniom nakładanym. Obszerny kołnierz sztormowy osłania nie tylko krtań i szyję, ale też kark. O zaletach ulstera pisałem w osobnym artykule.
Płaszcz w kratę o mocnych kolorach odmładza wizerunek i wzbudza zainteresowanie. Jest też praktyczny, bo na takim deseniu nie widać lekkich zabrudzeń, które jesienią i zimą są niemal nieuniknione. Oczywiście plamki z błota najlepiej usunąć od razu, ale przecież nie zawsze mamy taką możliwość.
Chociaż krata black watch należy do klasyki, to wciąż jest u nas rzadko spotykana. Dlatego odszyty z niej płaszcz wygląda bardzo oryginalnie. Wbrew pozorom, zestawienie go z innymi rzeczami nie jest jednak trudne.
Do czego pasuje płaszcz w kratę black watch?
Ta krata nie rzuca się w oczy tak bardzo jak wiele innych, choć jest wyrazista. Głęboka zieleń i intensywny granat i ożywiają się nawzajem. Z kolei czarne wątki tonują kompozycję, dzięki czemu tkanina nie dominuje stylizacji.
Deseń dobrze wygląda choćby z szarością, bielą czy brązem. Dobierając spodnie i pozostałe części garderoby, możesz powtórzyć któryś z kolorów wzoru płaszcza. Bo mając tak wyrazistą rzecz, nie musisz dodatkowo zabiegać o uwagę. Jeśli jednak masz ochotę na eksperymenty, to podpowiem, że na tle tego płaszcza ciekawie prezentują się też żółte dodatki. Poza tym ciekawy efekt dają niektóre odcienie czerwieni.
Klasyczny płaszcz w kratę ma smart casualowy charakter. Można go nosić z codziennym garniturem, zwłaszcza takim o wyższej gramaturze. Świetnie pasuje też do bardziej swobodnych zestawów. Golf czy flanelowa koszula, spodnie tweedowe albo sztruksowe, brogsy czy trapery – pole manewru jest bardzo szerokie.
Kiedy nosić płaszcz męski w kratę black watch?
Zawsze wtedy, gdy możemy sobie pozwolić przynajmniej na odrobinę swobody. Czyli w gruncie rzeczy przez większość czasu. Natomiast w sytuacjach oficjalnych, do formalnego garnituru, należy wybrać płaszcz z gładkiej wełny. Na przykład granatowy ulster albo dyplomatkę. Eleganckim płaszczom poświęciłem już kiedyś obszerny poradnik.
W sklepie Zack Roman znajdziesz różnego rodzaju okrycia na jesień i zimę, do trenczy aż po ciężkie płaszcze zimowe. Obok pewniaków w swojej kolekcji warto mieć również ciekawy płaszcz w kratę. Ta jedna rzecz potrafi zupełnie zmienić wizerunek.