Zastanawiasz się czasem, dlaczego męska moda jest zachowawcza? Ja też – i właśnie dlatego przygotowałem tę kolekcję.
Podstawą męskiej elegancji są konserwatywne wzorce, nad którymi pracowano latami – to niewątpliwa prawda, ale na tym przecież świat klasyki się nie kończy. Tradycja mody to także bogactwo finezji, z którego grzechem byłoby nie korzystać… zwłaszcza wtedy, gdy temperatura sprzyja noszeniu efektownych ubrań. Dlatego w wiosenno-letniej kolekcji ZACK ROMAN znajdziesz śmiałe fasony i tkaniny. Nie oznacza to, że nowe produkty biją po oczach! Ale wystarczy zatrzymać na nich wzrok przez chwilę, by dostrzec ich oryginalność.
Solaro – włoski garnitur na lato
Najmocniejszym elementem kolekcji jest charakterny garnitur solaro. Beżowa tkanina letnia z czerwonym połyskiem to symbol włoskiego szyku i śmiałości. Znani z zamiłowania do solaro są tacy dandysi jak Marcello Mastroianni, Lapo Elkann oraz Gianni Agnelli – styl tego ostatniego nie przestaje mnie inspirować.
Solaro to lekka i oddychająca tkanina z wełny, przeznaczona na cieplejszą część roku. Więcej na ten temat znajdziesz w archiwalnym wpisie. Garnitur z solaro jest komfortowy przy temperaturach oscylujących wokół 20 stopni. Z myślą o większych upałach przygotowaliśmy jeszcze coś, ale o tym za chwilę.
W Polsce solaro to widok niemal niespotykany. Choć jestem obeznany ze światkiem entuzjastów tradycyjnej elegancji, znam zaledwie kilku Polaków, którzy noszą garnitury z tej szlachetnej tkaniny. Warto wspomnieć zwłaszcza Karola Rzeszutkę i Michała Gronowskiego – oni bez wątpienia czują solaro. Nie tylko Włosi wyglądają dobrze w beżach, choć lekka opalenizna jest zalecana.
Garnitur Michała, uszyty przez ZACK ROMAN, można nazwać prototypem. Ponieważ zrobił świetne wrażenie na florenckich targach Pitti Uomo, musiałem dodać solaro do kolekcji ready to wear. Teraz i Ty możesz dołączyć do elitarnego klubu.
Garnitur solaro ZACK ROMAN ma komfortową konstrukcję half canvas i efektowny krój. Dwurzędową marynarkę uskrzydlają szerokie klapy ostre. Zastosowano finezyjne wszycie rękawa – spalla camicia – typowe dla krawiectwa włoskiego, podobnie jak wygięta kieszonka piersiowa – barchetta. Poza tym zdecydowałem się na kieszenie nakładane, czyli wariant bardziej swobodny. To przecież nie jest garnitur stworzony na najbardziej formalne okazje. Powstał po to, by cieszyć oko.
Spodnie mają oczywiście wysoki stan, zakładki i manszety. Trzymają się na swoim miejscu dzięki regulatorom bocznym i szelkom (guziki są już wszyte po wewnętrznej stronie pasa). Szlufki i pasek nie pasowałyby do króla letniej elegancji, jakim jest bez wątpienia garnitur solaro.
Blezer w pasy w angielskim stylu
Od dawna myślałem o sportowym blezerze w stylu wyspiarskim. Tego rodzaju okrycia wywodzą się od marynarek noszonych przez zawodników uczelnianych klubów. Sportowy blezer ma jeden rząd guzików i otwarte klapy. Może być wykonany z tkaniny o mocnym, nawet jaskrawym kolorze, jak szkarłat, intensywna zieleń, ultramaryna. Często spotykane są ciekawe pasy. I właśnie taki materiał wybrałem. Tkanina jest wełniano-bawełniana i pochodzi od angielskiej (jakżeby inaczej) firmy Moon’s.
Blezer nazwałem Wimbledon, bo zestawienie barw przywodzi na myśl herb słynnego turnieju tenisowego. Wzór jest niebanalny – oprócz granatowo-butelkowych pasów marynarkę zdobią białe wężyki, czemu można się przyjrzeć na stronie produktu. Naprawdę chce się na tę tkaninę patrzeć, również ze względu na jej gładkość.
Do sportowego charakteru marynarki pasują miękkie ramiona, bez wypełnień, jak również brak podszewki. Ozdobą jest ręcznie obszyta butonierka – milanese.
Do jakich spodni można nosić tak wyrazisty blezer? Wbrew pozorom możliwości jest mnóstwo. Warto zdecydować się na spodnie białe albo wybrać jasny ton błękitu czy zieleni. Kiedy brakuje nam pomysłu, zawsze mamy w odwodzie popiel i beż. Dżinsy jak najbardziej współgrają z tego typu tkaniną, ale ja rekomendowałbym raczej bawełniane chinosy albo klasyczne spodnie z lnu. Niezależnie od stylizacji jedno jest pewne – każdy zwróci na tę marynarkę uwagę, choć utrzymana jest w stonowanych kolorach.
Szara marynarka z przewiewnej tkaniny Bluefeel
Propozycją na upały jest szara marynarka z lekkiej wełny od Drago. Tkanina ma przyjemny deseń sharkskin. Marynarkę wykonano bez podszewki. Stanowi komplet ze spodniami Bluefeel, ale można ją kupić osobno.
Cały garnitur sprawdzi się jako letni zestaw biznesowy, o ile nie obowiązują Cię bardzo wyśrubowane rygory dress code’u. Sama marynarka może być też bazą dla fantazyjnych stylizacji, ponieważ zastosowano w niej kilka rozwiązań charakterystycznych dla mody nieformalnej.
Marynarka ma dandysowski krój na dwa i pół guzika, wyposażona jest w lekko kontrastujące guziki z rogu. Rękaw ma wszycie koszulowe. Marynarka jest wykonana bez podszewki i wypełnień w ramionach. Otwarte klapy zdobi butonierka milanese, obszyta jedwabną nicią.
Osoby wrażliwe na estetykę z pewnością dostrzegą, że nie jest to przeciętna marynarka biurowa. Jej stylistyczną odmienność podkreśla jasny kolor, który kontrastuje z dominującymi dziś garniturami granatowymi. Marynarka Bluefeel to ciekawa alternatywa.
Marynarka w niebiesko-zieloną kratę
Znudzony zachowawczymi wzorami? Z próbnika piemonckiej firmy Tessilstrona wybrałem coś odświeżającego. To granatowo-błękitno-zielony wzór guncheck na białym tle. Tego rodzaju kraty, zazwyczaj utrzymane w barwach ziemi, kojarzą się z brytyjską modą wiejską. Włosi zaproponowali znacznie lżejszą kompozycję, która urozmaici wiosenną garderobę. Wzór ładnie wygląda na matowej, szlachetnej tkaninie wełnianej z 10-procentową domieszką jedwabiu. Gramatura materiału jest niska, dzięki czemu marynarka nadaje się na wyższe temperatury.
Budowa marynarki jest podobna jak w przypadku blezeru w pasy. Mamy zapięcie na dwa i pół guzika, ramiona spalla camicia, nakładane kieszenie. Znowu piękna butonierka milanese i guziki rogowe. Z pewnością nie jest to przeciętna marynarka na lato.
Z doborem spodni nie powinno być problemu. Najprostszym rozwiązaniem jest powtórzenie któregoś z kolorów kraty. W razie kłopotu, jak zwykle, z odsieczą przychodzi nam szarość. Wystarczy się odważyć.
Wszystkie zaproponowane marynarki mają konstrukcję half canvas. W górnej ich części konstrukcja jest oparta na płótnie, podobnie jak w tradycyjnym krawiectwie miarowym. Dzięki temu marynarka dobrze oddycha i ładnie się układa na klatce piersiowej. Takie rozwiązanie to rzadkość w odzieży ready to wear. Wybrane do kolekcji materiały również są niebanalne i z pewnością można je nazwać luksusowymi. Pozostaje tylko pytanie: czy jesteś gotowy na taką kolekcję?
Serdecznie zapraszam na stronę sklepu ZACK ROMAN i do butiku przy Niecałej 7 w Warszawie.
Fot. Agnieszka Kumuda